Na konferencjach graficznych regularnie możemy zobaczyć projekty stron, które robią ogromne wrażenie. Mówimy tu o zaawansowanych efektach, animacjach 3D czy niestandardowych interakcjach z elementami interfejsu. To realizacje, które inspirują i pokazują naprawdę moc kreatywnych możliwości. Takie realizacje zgarniaja główne nagrody np. na awwwards.

I naprawdę robią WOW, ale poza tym:
Działają powoli, obciążone nadmiarowymi bibliotekami
Są nieintuicyjne dla przeciętnego użytkownika
Okazują się trudne lub niemożliwe do skalowania w przyszłości
W codziennej pracy rzadko kiedy jest miejsce na taką ekstrawagancję. Klient nie przychodzi po jednorazowy, wizualny fajerwerk, ale po solidną, wydajną i użyteczną platformę, która ma rozwiązywać konkretne problemy i przynosić zyski.
Dlatego powinniśmy raczej dzielić się ciekawymi usprawnieniami i narzędziami dla serwisów „z prawdziwego zdarzenia” niż niszowych stron wizerunkowych. Na pewno byłoby to bardziej praktyczne 😉